Google Tag Manager (GTM) to narzędzie stworzone przez Google, które w znaczący sposób ułatwia pracę specjalistów ds. marketingu internetowego. Umożliwia ono zarządzanie tagami na stronie www bez konieczności angażowania programisty czy edycji kodu strony na własną rękę. Niestety, z początku dla wielu osób GTM sprawia wrażenie nieintuicyjnego narzędzia, dlatego dzisiaj pokażę Ci krok po kroku jak zacząć korzystać z GTMa.
Dlaczego warto korzystać z Google Tag Managera?
Współczesny marketing internetowy bardzo mocno opiera się o korzystanie z zewnętrznych skryptów. Standardem jest wykorzystywanie Google Analytics, Google Ads czy piksela Facebooka na stronach internetowych. Nie dziwią jednak serwisy, które oprócz wspomnianej trójki mają również zainstalowane kody pozwalające na optymalizację reklam na LinkedInie, Pintereście i TikToku czy kody dodatkowych narzędzi analitycznych takich jak Hotjar, Microsoft Clarity, Adobe Analytics czy Heap. Nie zapomnijmy także o wszelkiego rodzaju chatach czy marketing automation — wszystkie z nich wymagają dodania javascriptu w części <head> kodu HTML.
To rodzi dwa problemy.
Pierwszy z nich, ten bardziej oczywisty, to zarządzanie wszystkimi skryptami. Każde dodanie nowego kodu i usunięcie starego, którego przestaliśmy używać wiąże się z koniecznością pracy po stronie działu IT. W teorii większość tych zmian byłby w stanie ogarnąć średnio-zaawansowany użytkownik CMSa, ale bardzo często w firmach (z resztą słusznie) nie pozwala się marketerom na grzebanie w kodzie strony. Dzięki GTM można dodawać i edytować różnego rodzaju skrypty śledzące bez konieczności ingerencji w kod strony.
Drugim problemem jest wydajność pojedynczego dodawania tagów do kodu strony. W trakcie wczytywania strony urządzenie użytkownika musi wykonać szereg skryptów, które wykorzystują moc obliczeniową użytkownika. W przypadku korzystania z wielu różnych narzędzi analitycznych czy reklamowych, istotnym elementem optymalizacji strony będzie wykorzystanie metody server-side tagging (wykorzystując moc obliczeniową zewnętrznego serwera, a nie urządzenia użytkownika). Tę z kolei można skonfigurować w menadżerze tagów od Google.
Konfiguracja GTMa od podstaw
Jednym z głównych czynników, które wpływają na to, że spora część osób “odbija się” od Google Tag Managera jest nomenklatura. Przejdźmy teraz zatem przez kolejne etapy rozpoczynania przygody z GTM.
Każdy kto posiada konto Google może zalogować się na stronie https://tagmanager.google.com i zacząć konfigurację. Tutaj pojawia się pierwsze pojęcie — konto. Do konta Google Tag Managera można przypisać wiele stron czy aplikacji. Podobnie możemy do konta przyznać prawo dostępu wielu użytkownikom, a sami możemy mieć dostęp do wielu kont.
Następnie do każdego konta możemy dodać kontenery — dla uproszczenia możemy je traktować jako subkonto, pamiętając jednak, że jeden kontener powinien służyć do zarządzania tylko jedną witryną (lub aplikacją). To właśnie kontener będziemy instalowali na swojej stronie internetowej dodając fragment kodu javascript do sekcji <head> oraz fragment do sekcji <body> (odpowiednie kody pojawią się po skonfigurowaniu kontenera). Tworzenie kontenera jest bardzo proste — wystarczy nadać mu nazwę i wybrać opcję “sieć” (dla GTMów instalowanych na stronach www). Kolejnym oknem będą już wspomniane wcześniej kawałki kodu do instalacji oraz pole do przetestowania działania tagu Google w witrynie.
To tyle. Możesz już teraz korzystać z GTM na swojej stronie.
Uwaga — jeśli instalujesz kontener menedżera tagów samodzielnie, a Twoja strona oparta jest o WordPressa, pamiętaj by skorzystać z tzw. motywu potomnego. W przeciwnym wypadku aktualizacja motywu spowoduje usunięcie GTMa.
Jak dodać Google Analytics 4 do menadżera tagów Google?
Pierwszym krokiem po instalacji GTMa z reguły będzie dodanie GA4. Dodanie standardowego tagu analitycznego zliczającego odsłony jest niezwykle proste.
Po załadowaniu się przestrzeni roboczej naszego kontenera klikamy “dodaj nowy tag”, następnie w konfiguracji tagu wybieramy Google Analytics -> Tag Google. W pole wklejamy kod strumienia danych z GA4, nie musimy konfigurować pozostałych informacji. Przechodzimy do reguł (pod konfiguracją tagu) i wybieramy “All pages”. Zapisujemy nasz tag (możemy nadać mu nazwę, np. “GA4 podstawowy tag”) i w prawym górnym rogu klikamy niebieski przycisk “Prześlij” — w ten sposób musimy każdorazowo aktualizować wersję live naszego kontenera.
Gotowe — możemy teraz przetestować nasze wdrożenie (sprawdzić czy na pewno zbierają się dane w GA4). Oczywiście nie jest konfiguracja wykorzystująca pełnię możliwości analityki Google, ale konfiguracja zdarzeń wymaga już głębszego zrozumienia struktury, reguł i zmiennych GTM, co jest tematem na osobny artykuł.
Korzystanie z Google Tag Manager na co dzień
Znając podstawy możesz zająć się eksploracją GTMa. Dużą zaletą wdrożenia Google Tag Managera jest możliwość przywracania poprzednich konfiguracji — jeśli coś pójdzie nie po Twojej myśli, zawsze możesz uruchomić menu “Wersje” i kilkoma kliknięciami cofnąć swoje zmiany.
Zauważ, że w ramach GTM masz szeroką galerię tagów, jak również możliwość wklejenia zwykłego kodu HTML / JavaScript. Jeżeli np. chcesz monitorować przy użyciu HotJara jak użytkownicy poruszają się po określonym adresie URL, możesz zbudować taką regułę (Reguły -> Nowe -> Wyświetlenie strony -> Niektóre wyświetlenia strony -> następnie konfiguracja przy pomocy drop-downów) i wykorzystać ją w tagu niestandardowych skryptów.
Warto wykorzystać Google Tag Managera również do wdrożenia consent mode (większość platform CMP dedykowane tagi w galerii) — jest to obowiązek każdego właściciela strony internetowej (chociaż ciągle rzadko respektowany).